Felicja Bieda ps. Ala (nazwisko panieńskie Nowak), członkini drużyny sanitarnej, utworzonej w ramach oddziału rezerwy dowodzonego przez Edwarda
Nowaka „Jodłę" w zgrupowaniu partyzanckim Gerarda
Woźnicy „Hardego". Siostra Edwarda Nowaka, dowódcy oddziału. Żona Gabriela Biedy ps. Obrońca, żołnierza oddziału. W czasie okupacji niemieckiej mieszkała w Załężu.
Brała udział w udzieleniu pomocy uczestnikom krakowskiego zamachu na dowódcę policji i SS w Generalnym Gubernatorstwie Wilhelma Koppego. Uczestnicy zamachu, żołnierze warszawskiego batalionu „Parasol", podczas odskoku zostali ostrzelani przez Niemców w miejscowości Udórz. Wydarzenia z lipca 1944 r. zrelacjonował Gerard Woźnica „Hardy":
(...) udałem się do Załęża gdzie znajdowali się uczestnicy zamachu w Krakowie: dr „Maks”, „Akszak”, „Bartek”, „Rek”,„Basia”, „Hala” i chyba „Alodia” oraz dowódca miejscowej drużyny dywersyjnej „Tadek”, który zameldował, że rannego ulokowano w Załężu, u siostry harcmistrza „Jodły”- sanitariuszki Felicji Bieda ps. „Ala”. Przetransportowała go tam z Udorza terenowa drużyna dywersyjna pod dowództwem Tadeusza Praskiego ps.”Tadek”, podległa ppor.”Ziemi”.
W niecałą godzinę później przybył do Załęża dowódca grupy warszawskiej „Jeremi”, który poprosił mnie o przejęcie opieki nad rannym oraz zapewnienie kwatery pozostałym, na szczęście zdrowym, uczestnikiem akcji.
Rannego „Dietricha” pozostawiliśmy pod opieką „Ali” i przydzielonej przez dr. „Maksa” sanitariuszki grupy „Parasol”-”Hali”, a kilkuosobową grupę „Parasola” przeprowadziliśmy do obozu w Górach Bydlińskich, gdzie zgotowano im serdeczne przyjęcie. Do Załęża odkomenderowany został patrol ochronny z zadaniem ubezpieczenia kwatery „Dietricha” i sanitariuszki „Hali”. (G. Woźnica, Oddział „Hardego",
Warszawa 1981, s. 58-59).
opracował Konrad Kulig
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz